W Internecie znaleźć można darmowe wzory umów. Wiele z nich na pierwszy rzut oka zostało napisane całkiem przyzwoicie. Po co zatem kupować coś, co można mieć za darmo?
Dobre pytanie.
Wszak darmowe zawsze jest lepsze niż odpłatne. Bo jest darmowe. Takiej argumentacji można wyłącznie przytaknąć. Pod warunkiem, że jedynym, lub najważniejszym kryterium wyboru, jest… cena.
Truizmem jest, że porównując towary, zazwyczaj kierujemy się nie tylko stawką, ale i czymś więcej. Patrzymy na markę, opinie o produkcie czy sprzedawcy, terminie dostawy (nie mówiąc o aspektach wizualnych i… opakowaniu). Porównanie cen, często stanowi dopiero kolejny etap zakupów.
Sprawa wygląda podobnie, gdy mamy dokonać wyboru wykonawcy danej usługi. Umawiając się do lekarza z powodu bólu gardła, pewnie udamy się do pierwszego lepszego doktora z najbliższej przychodni. Na konsultację w sprawach większej wagi, z reguły wybieramy się jednak do specjalisty, po uprzednim zrobieniu wywiadu, kto jest polecany z danej dziedziny.
Szukając ekipy do budowy domu, nie zawsze wybieramy tych co robią tanio, lecz solidnie. Oferta „za darmo pomaluję Twój dom” wydawałaby się nieco podejrzana. Miałbym wątpliwość, czy raczej nie chodzi o inny rodzaj „opędzlowania” mieszkania.
Czy ktoś słyszał o darmowym fryzjerze (nie mówię o strzyżeniu dzieci przez rodziców)? Pewnie niejedna pani miałaby wątpliwości czy zaryzykować utratą włosów.
Nie ma nic za darmo głosi porzekadło. A co tanie to drogie – wtóruje inne.
Czy darmowe umowy są zatem cokolwiek warte?
Zdecydowanie tak! Po pierwsze, lepsza nawet źle i nieprofesjonalnie spisana umowa, niż żadna tj. zawarta „na gębę”.
Po drugie, z darmowymi wzorami umów, jest trochę jak z szyciem garnituru/sukni ślubnej bez przymiarki. Oczywiście, że można opracować dokument czy też odzienie „uniwersalne”. Zapewne dla połowy populacji końcowy efekt będzie zadowalający i znajdzie idealny użytek. A jeżeli jeszcze taki produkt jest za darmo – to po co przepłacać?
Dobra umowa (tak jak i dobry garnitur czy suknia ślubna), jest natomiast dostosowana do indywidualnych potrzeb. Taki efekt uzyskać można jedynie zamawiając umowę/ubranie szyte na miarę.
Kiedy warto zlecić napisanie umowy na zamówienie?
Jeżeli chcemy ze szwagrem zawrzeć umowę pożyczki na tysiąc złotych, to pewnie zrobimy to na przysłowiową gębę. Jeśli o pożyczkę prosi sąsiad czy znajomy znajomego, to pewnie ściągniemy prosty wzór umowy z Internetu. Przy większych kwotach i ryzyku, większość z nas preferuje jednak mieć pewność, że umowa nas odpowiednio zabezpiecza. Pod tym względem darmowy wzór umowy przegrywa z umową sporządzoną na zamówienie, ale i tak jest lepszy niż umowa zawarta ustnie.
Jeżeli daną umowę potrzebujemy w sprawach mniejszej wagi, do użytku „domowego”, lub zawieramy ją z osobą, do której mamy duże zaufanie – podpisanie umowy w oparciu o darmowy wzór bywa wystarczające. Jeżeli jednak zawieramy umowę tyczącą się majątku znacznej wartości (np. najem mieszkania obcej osobie) – warto lepiej się zabezpieczyć i zlecić napisanie umowy dostosowanej do konkretnego ryzyka danej transakcji.
Podobnie gdy prowadzimy działalność gospodarczą, nie można zapominać, że stosowany przez nas wzór umowy to także wizytówka firmy. Jeżeli działamy w oparciu o nieprofesjonalnie przygotowaną umowę, ryzykujemy, że taki też będzie odbiór przedsiębiorcy.